Witajcie !
Po przeczytaniu artykułu z gazety Women's Health http://www.womenshealth.pl/, dostałam weny, artykuł o szczęściu i byciu szczęśliwą zainspirował mnie do tego wpisu.
Wiele razy zastanawiam się co tak naprawdę możemy nazwać szczęściem.
Definicja szczęścia:
Szczęście jest emocją, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi przez podmiot jako pozytywne. Psychologia wydziela w pojęciu szczęście rozbawienie i zadowolenie.
Niekoniecznie musimy dostosowywać się do definicji szczęścia z Wikipedii, bo każdy ma swoje indywidualne pojęcie szczęścia. Czasami nawet nie wiemy ile mamy szczęścia, większości z nas niczego nie brakuje do szczęścia, tylko musimy to dostrzec.
Co sprawia, że jesteśmy szczęśliwi ?
Ludzie na ogół wymieniają, że są szczęśliwi, bo dopisuje im zdrowie, bo mają rodzinę, dzieci, zwierzęta, osiągają sukcesy w pracy, dopisuje im dobrobyt materialny. Większość z nas ma wiele szczęścia wokół siebie, mimo, że narzeka - "ja to mam pecha", a tak naprawdę musimy nauczyć się doceniać to co mamy i nauczyć się cieszyć z tego, mimo złych chwil. Pamiętajmy, że "jak się nie ma co się lubi, to lubi się to co się ma".
Nawet zwykłe, codzienne przyjemności mogą nas doprowadzić do szczęścia. Jedni definiują je z poczuciem euforii, kiedy w ich życiu dzieje się coś naprawdę ważnego. Drudzy zaś czują tylko chwilowe szczęście, kiedy wygrają w loterii, szczęście trwa tylko chwilę. Zbyt szybko przyzwyczajamy się do dobrych rzeczy, do pozytywnych wydarzeń i emocji, przez co nie jesteśmy w stanie cieszyć się z prostych rzeczy jakimi są np. smak deseru czekoladowego czy miła pochwała od szefa.
Niektórzy większą uwagę przykuwają do tego co złego dzieje się wokół nich, niż do tego dobrego co ich spotyka. Ludzie uważają, że jak jest problem to tylko oni go mają i nikt inny, a dobro które się przytrafiło bądź zapracowaliśmy na nie po prostu nam się należy i to nic nadzwyczajnego.
Według magazynu Women's Health, badania przeprowadzone na ludziach, którzy wygrali duże sumy pieniężne w lotto, wydaniu dużej ilości banknotów, szaleństwie zakupów i zrobieniu tego wszystkiego czego nie robiło się w normalnym szarym życiu, ludzie nieprzygotowani na taką sytuację, w ogóle się z niej nie cieszą i ich zadowolenie w trakcie euforii, wraca do początkowego stanu z przed wygranej. Tak jakby to wszystko było i się skończyło i zaraz mieli by umrzeć. Przecież wygrali, dlaczego się nie cieszą? To tylko badania, zapewne my byśmy zachowali się podobnie, byłaby wielka euforia, zachwyt, szał zakupów a potem przyszłoby zmęczenie, znudzenie i normalność.
Tak jak wszędzie, nie patrzymy na jakość a na ilość. Jedna rzecz kosztuje 5 zł a w dwupaku kupimy za 4,99, tylko po przyniesieniu do domu okaże się, że zostało jej mało czasu do spożycia, albo jest uszkodzona. nasze oczy niestety tak działają, ilość.
Małe, drobne, codzienne przyjemności sprawiają nam więcej zadowolenia niż te wielkie, drogie i rozszerzone w czasie. Jest to dobra wiadomość, ponieważ możemy po prawić sobie humor w każdej chwili małą drobnostką, jeśli oczywiście nasz portfel na to pozwala. Czasem wystarczy tabliczka czekolady, ciepła herbata i dobry film. A czasem trzeba iść na zakupy i kupić nową rzecz.
Bywają momenty bardzo stresujące i wydaje nam się, że już nic gorszego nie mogło nas spotkać w życiu, zastanawiamy się jak rozwiązać problem, najchętniej schowalibyśmy się gdzieś gdzie nikt by nas nie znalazł. Zatrzymajmy się na chwilę i pozwólmy by nasz mózg jak i organizm wykorzystał to co ma "pod ręką", krajobraz, śpiew ptaków, pogodę, dobre jedzenie i dobre towarzystwo. Nie stresujmy się jutrem, to też źle wpływa na urodę !
To co i jak zrobimy z naszym szczęściem to kwestia naszej decyzji, zamiast się zamartwiać i myśleć nad tym jak pogodzimy wszystko i "zwiążemy koniec z końcem", skorzystajmy z recepty:
- Idź do lodówki, weź coś dobrego - u mnie to są słodycze
- Usiądź na kanapie i włącz coś co lubisz oglądać - dobry film albo "Pierwsza Miłość"
- Wyłącz się na czas trwania filmu - mnie się udaje
To tylko kwestia decyzji i naszej woli. :)
I jak już te wszystkie momenty w swoim życiu przeżyjemy, możemy je kolekcjonować to pierwszy etap bycia szczęśliwym. Drugi - refleksyjny, wracanie do chwil szczęścia. Najważniejsze by wspominać i mieć uśmiech na twarzy, i wiedzieć że dobrze przeżyło się do tej pory te kilkadziesiąt lat, i kolejne będą takie same jak nie lepsze. Ten stan w jaki nas wprowadza refleksja to satysfakcja z tego, że coś nam się udało, że zrobiliśmy coś dobrze. To cenny dar, nie zdarza się codziennie i oto mamy kolejny powód do zadowolenia.
Czasami zdarzają się przykrości, ale pomyśl sobie jeśli masz usiąść i zastanawiać się co mogłaś zrobić by było lepiej, inaczej, nie miałabyś teraz tego co masz. Pomyśl ile ta cała przykrość znaczy względem Twojego jakże fajnego życia. Przede wszystkim chodzi o to byśmy sami potrafili siebie docenić i abyśmy z siebie byli dumni. To będzie nasz sukces.
Aby uszczęśliwić się jeszcze bardziej przestań porównywać się do innych, człowiek szczęśliwy to ten który potrafi cieszyć się z sukcesów innych osób, nie zazdroszczący. Nie da się być do końca szczęśliwym jeśli ciągle porównujesz się do koleżanki z pracy, bo ona zrobiła coś lepiej. Możliwe, że ma większe ambicję, dłuższy czas pracy, albo po prostu lubi swoją pracę. Zadaj sobie te pytania i mniej więcej wiary w sobie - Twoja ambicja odwiedza Cię codziennie, zaproś ją na kawę albo herbatę, na pewno się odwdzięczy. Naucz się biec we własnym tempem, nie za kimś a z sobą albo z kimś obok, nigdy za kimś, możesz biec przed. Ciesz się z tego.
Bądź wdzięczna, miła, uprzejma, powiedz Pani w sklepie "miłego dnia", albo pochwal swojego mężczyznę, zrób dobry obiad, mów komplementy i pochwały a zobaczysz, że same do Ciebie wrócą, a ile przyniosą ze sobą szczęścia. Zmusi Cię to do patrzenia na wszystkie pozytywy w większym stopniu i już nie będziesz uważał, że "dziękuję" to zwykłe słowo.
W artykule znalazł się też fajny patent na lodówkę.
1. Dbaj o dietę
Zwiększenie ilości kwasów omega-3 w diecie o 20% zmniejszy ryzyko depresji. A w bonusie masz jeszcze poprawę koncentracji – donosi magazyn „Brain, Behavior and Immunity”. Nastrój podnosi też codzienne picie jogurtu probiotycznego – podaje „British Journal of Nutrition”.
2. Przytul swojego faceta
W magazynie „Biology of Reproduction” czytamy, że kobietom poprawia nastrój zapach ciała ukochanego mężczyzny. Przekonaj się sama, co Ci daje przytulanie.
3. Czytaj książki
Socjologowie z University of Maryland dowodzą, że ludzie, którzy czytają więcej książek, deklarują wyższy poziom zadowolenia z życia.
4. Kup psa
Głaskanie psiego futra w magiczny sposób wpływa na natychmiastową poprawę nastroju.
5. Śpij dobrze w dobrej pościeli
Pościel w doskonałym gatunku, jak dowodzą naukowcy z Yale University, jest jak pieszczota – podnosi poziom oksytocyny, czyli hormonu odpowiedzialnego za błogostan. Zobacz też, co zrobić, gdy dokucza Ci bezsenność.
6. Zafunduj sobie masaż
150 zł za sesję masażu to najlepiej wydane pieniądze. Masaż podnosi nastrój znacznie skuteczniej niż zakupy.
7. Nie usuwaj starych fotek
Oglądanie swoich zdjęć z rodziną czy przyjaciółmi pomaga zobaczyć świat w cieplejszych barwach. Zwłaszcza gdy zdjęcia są z lata, a za oknem -15 0C.
8. Pomóż innym
W badaniach przeprowadzonych przez amerykański National Institutes of Health udowodniono, że bezinteresowne akty – ofiarowanie innym pieniędzy czy czasu – pobudza wydzielanie hormonu szczęścia, dopaminy.
9. Otaczaj się szczęśliwymi ludźmi
Badania na University of California wykazały, że pozytywny nastrój jest zaraźliwy i przenosi się z osoby na osobę jak zakażenie wirusem. Podły nastrój również, dlatego wybór znajomych to życiowa decyzja.
Nie czekaj, aż ktoś Cię uszczęśliwi. Zrób to sama.