czwartek, 12 lutego 2015

"Nic pożądańsze­go a nic trud­niej­sze­go na ziemi, jak prawdziwa rozmowa".

Witajcie !

Dziś przychodzę do Was z trudnym tematem dla wszystkich jakim jest rozmowa, dla dzisiejszego społeczeństwa jest to jedno z najtrudniejszych zadań w życiu. 

   Rozmowa dla niektórych znaczy tyle co napisać SMS-a, zadzwonić czy napisać list. Najlepiej nie patrzeć komuś w oczy i powiedzieć wszystko bądź napisać w SMS-ie. Nic prostszego, prawda ?
Przecież nikt nas nie widzi, nikt nie wie czy się uśmiechamy czy w naszych oczach kręci się łza czy jesteśmy źli. Dla wielu rozmowa jest tylko monologiem, kiedy jedna osoba słucha a druga przytakuje. 
Ludzie to nie rozmowa !


   Jestem zbulwersowana tym faktem, że tylu ludzi przez niedomówienia kłoci się bądź na do siebie żal, bo usłyszało coś od innej osoby a nie z naszych ust. Myślę, że warto rozmawiać nawet o tym co boli. Niekiedy jest tak, że człowiek nie ma już siły po raz kolejny mówić tego samego, ale próbuje. Przychodzi czas sądu i niestety już nawet rozmowa nie jest w stanie nam pomóc. Bywają takie rozmowy, które są w stanie wywrócić nasz świat do góry nogami, nie możemy się na nie przygotować, ale możemy na nie odpowiedzieć. 

   Kiedy naprawdę mamy sprawę do kogoś i jest to coś ważnego, trzeba o tym mówić. Wiem, że to trudne, tym bardziej kiedy wcześniej z kimś się pokłóciliśmy. Niestety nie wyjaśnione sprawy prowadzą do kurtuazyjnych  sytuacji z mnóstwem domyśleń i niedopowiedzeń. Kiedy ktoś "pali za sobą mosty", bo tak lepiej, druga osoba zostaje z tym sama, zastanawiając się co mogłaby jeszcze zrobić. Czasem bywa tak, że nie mamy już możliwości komuś czegoś powiedzieć, mimo że chcemy to druga osoba nie chce już nas słuchać. I tak bywa, musimy z tym żyć.
Mimo tego wszystkiego powinniśmy próbować, wytłumaczyć i sobie i komuś, że nie można robić tego "po łebkach", bo rozmowa jest podstawą każdego związku czy przyjaźni. Nie można budować czegoś na SMS-ach czy listach. 

   W dawniejszych czasach naszej babci czy dziadka nie było telefonów komórkowych czy komputerów, ludzie rozmawiali, wysyłali kartki na urodziny czy święta. Dziś niestety wszystko zwojowała technika czy internet. Ja na swoim przykładzie wiem, że kiedy nie miałam internetu pisałam listy i to czasem na kilka stron i wiele mam takich listów w domu, kartek na urodziny czy święta. Teraz wszystko zanikło, wszystko można zrobić przez internet. 
Ah, nie wszystko ! Przez internet nie oświadczysz się kobiecie, nie pocałujesz jej, nie przytulisz swojego dziecka, wiele osób teraz korzysta w skype - jestem jedną z nich, ale przez to ustrojstwo nie dotknę mojego kota, czy nie poczuję zapachu pączków. Jest to utrudnienie, bo jestem daleko od Polski i jedynym rozwiązaniem dla mnie jest tylko internet bądź telefon. Czasem mnie to męczy, bo chciałabym wyjść do ludzi i porozmawiać. Sama widzę po sobie, że jak wracam do kraju, to gdzie nie pójdę to szukam rozmowy, nawet pytając o rozmiar bluzki w sklepie. 

Ludzie którzy są naprawdę zabiegani, czasami zapominają jakich słów mają użyć, i plotą co im ślina na język przyniesie. A chyba fajnie usłyszeć coś miłego od kogoś, niż  to przeczytać. Internet tak ogłupił ludzi, że są w stanie powiedzieć komuś "kocham Cię" nawet go nie widząc, nie będąc z nim w jednym pokoju, nigdy się z nim nie spotykając. 
Proszę powiedzcie mi czy tylko ja to widzę ? 
Przecież to przykre, że ludzie nie potrafią rozmawiać o uczuciach, że nie ma już wielkich miłości a jeśli są to ukryte. 

   Wracając kiedyś MPK do domu, Pan kierowca zaczął prowadzić ze mną rozmowę, sam powiedział, że kiedyś to się "latało" za dziewczynami, umawiało się za pomocą liścików, a teraz nie trzeba nic wiedzieć, bo wszystko opisane jest w internecie. I miał rację, kiedyś na Facebooku znalazłam komiczny rysunek, który przedstawiał jak dziewczyna opisuje swojego chłopaka i ich znajomość, oświadczyny na skype, a dzieci kupione na allegro. 

    Czasami w naszym "banku słów" brakuje odpowiednich, szczegółowych określeń i lepiej pomyśleć trzy razy niż powiedzieć coś czego będziemy żałować. Rozmowa jest ważnym punktem w życiu, trzeba rozmawiać, ale tak by nikogo przy tym nie zniechęcić, nie znudzić, opowiadać ciekawie, rozmawiać rozważnie by nikogo nie zranić. Owszem są sytuacje, kiedy rozmowy muszą boleć, podczas rozstań czy innych sytuacji związanych z emocjami. 


  Po przez rozmowę możemy poznać drugiego człowieka, odkryć jego pasję, marzenia czy myśli. Nie bójmy się rozmawiać, to nie boli, nie kaleczy, a wręcz przeciwnie uskrzydla, daje wiele radości. Jeśli nie umiemy rozmawiać z ludźmi, nie jesteśmy duszą towarzystwa, to uczmy się małymi kroczkami, powoli. Nikt nie oczekuje od nas, że z osoby zamkniętej w sobie od razu zmienimy się w osobę pełną energii i gadulstwa. 

   Pamiętajcie, że życie jest jedno i trzeba je wykorzystać w 100 %, nie tracić czasu na coś co nie sprawia Wam radości.

Polska pisarka Wisława Szymborska napisała piękny wiersz "Nic dwa razy", zacytuję fragment


"(...)Żaden dzień sie nie powtórzy, 

Nie ma dwóch podobnych nocy, 
Dwóch tych samych pocałunków, 
Dwóch jednakich spojrzeń w oczy.(...)" 


http://www.wiersze.annet.pl/w,,11157


Dajcie sobie szansę i rozmawiajcie unikając nieporozumień!







   

2 komentarze:

  1. Masz racje. Rozmowa to podstawa. Nie rozmawiajac po prostu budujemy wokol siebie mur, ktorego z czasem nikt i nic nie potrafi przebic. Uciekamy sie do podstawowych okreslen ,takich jak jest dobrze, czy nic ciekawego.. Jednakze wazne jest tez, aby druga osoba chciala faktycznie sluchac tego co mamy do powiedzenia. Niektorzy pytaja co slychac, tylko po to ,zeby uslyszec, ze wszystko dobrze. A gdy my chcemy wypowiedziec sie bardziej, mozemy zauwazyc , ze to po prostu nie interesuje naszego ,,rozmowcy''. Niby od najmlodszych lat uczymy sie mowic, ale mowic a rozmawiac to dwie rozne sprawy.. Bardzo ciekawy temat Alus! Pozdrawiam, S.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozmowa jest czymś, dzięki czemu można rozwiązać wiele problemów. Nie mówiąc drugiej osobie w prost tego co czujemy, co nas gnębi czy cieszy nie pozwolimy jej poznać nas takich jacy jesteśmy naprawdę. Tylko dzięki szczerym rozmowom możemy pokazać to jacy jesteśmy, czego od kogoś oczekujemy lub sami chcemy dać. Kiedy zamykamy się w sobie to tak jakby cały świat się przed nami zamykał. Myślimy wtedy, ze każdy się od nas odwrócił,nikt nie chce pogadać, a prawda jest taka, że to my sami budujemy mur i odcinamy tych, którzy prawdopodobnie s dla nas ważni. Rozmawiajmy...to nic nie kosztuje, a może tak wiele dać. Pozdrawiam K.K.

    OdpowiedzUsuń